Wczoraj w „Milionerach” padło pytanie o „Modlitwę dziewicy” Tekli Bądarzewskiej-Baranowskiej – niemal całkowicie zapomnianej, urodzonej w Mławie, polskiej kompozytorki z XIX wieku.
Zapomnianej raczej słusznie, bo twórczość Tekli Bądarzewskiej – Baranowskiej to takie disco-polo z XIX wieku. Jej kompozycje to proste, a może nawet prostackie, melodie – choć niektóre z nich szybko wpadają w ucho. Takim utworem jest właśnie „Modlitwa dziewicy” – najbardziej znany utwór Bądarzewskiej. Co ciekawe, melodia ta od lat towarzyszy w codziennym życiu mieszkańcom Tajwanu, gdzie „Modlitwa dziewicy” (na przemian z „Dla Elizy” Beethovena) puszczana jest z głośników śmieciarek odbierających odpady od mieszkańców, komunikując Tajwańczykom o nadjeżdżającym pojeździe.
Prześmiewcy „talentu” Bądarzewskiej mawiają, że to doskonałe zastosowanie dla jej twórczości. Ciekawe czy za 150 lat znajdzie się jakieś zastosowanie dla „twórczości” Zenka? Chyba nie. To może w twórczości Tekli Bądarzewskiej-Baranowskiej było coś więcej niż sądzą krytycy?
Filmik o tym jak wygląda taki odbiór śmieci pod poniższym linkiem:
youtu.be/DRvgmLLlhp0
Źródło – https://youtu.be/DRvgmLLlhp0
To niesamowite, że finałowe pytanie w Milionerach dotyczyło muzyki i tak ciekawej osoby jak ta kompozytorka! Brawo!